ROBIMY REWOLUCJĘ W SPRZĄTANIU!

Firma Higienika powstała w 2016 roku. Swoją działalność opiera na 4 gałęziach: sprzątaniu codziennym, obsłudze branży budowlanej, sprzedaży profesjonalnych środków czystości i usługach specjalistycznych. Firmę tworzą profesjonaliści, w pełni zaangażowani w swoją pracę. Na czele tak sprawnie funkcjonującego biznesu stoi prezes Joanna Bartoszek. To właśnie z nią porozmawiamy o kompleksowej ofercie Higieniki i certyfikacie GRM, który posiada tylko 33 firmy na świecie, łącznie z nimi. Zapraszamy do lektury interesującej rozmowy.

 

ML: Higienika to firma sprzątająca z Lublina. Specjalizuje się w świadczeniu kompleksowych usług związanych z utrzymaniem czystości na terenie różnych obiektów. Proszę powiedzieć, jakie obiekty i jakie firmy Państwo obsługują?

Joanna Bartoszek: Koncepcją firmy od zawsze było utrzymanie czystości w obiektach położonych blisko naszej siedziby, w celu szybkiego reagowania, bycia na miejscu, controllingu czystości u klientów. Filarem naszej działalności jest codzienne sprzątanie obiektów na terenie Lublina.

Wachlarz klientów jest naprawdę szeroki. Są to firmy produkcyjne (np. CEWAR, Aliplast, Alco, HAP Armatura), przychodnie (np. Hiperbaryczny Ośrodek Badawczo Rozwojowy, Klinika Okulistyczna Eyemed), agencje reklamowe, firmy budowlane, spółdzielnie mieszkaniowe, salony samochodowe (np. salon Mercedes-Benz Nobile Motors), firma zajmująca się archiwizacją dokumentów Emiks.

ML: Obsługują Państwo branżę budowlaną. Z jakimi firmami Państwo współpracujecie?

JB: Tak, obsługa „budowlanki” to drugi obszar naszej działalności. W przeciwieństwie do sprzątania codziennego, obsługujemy ją w całej Polsce. Współpracujemy z dużymi graczami na rynku, takimi jak STRABAG, Budimex, Mostostal, jak również z mniejszymi lubelskimi deweloperami. Ta gałąź naszej działalności wiąże się z wyzwaniami, ponieważ zdarza się, że pracownicy mają półroczny wyjazd w inną część kraju, a do domu wracają wtedy tylko na weekendy. Zaznaczę też, że „budowlanka” jest bardzo ciekawym obszarem dla nas – firmy sprzątającej. Każda budowa jest inna, spotykamy też innych kierowników i podwykonawców. Wiele możemy się nauczyć i to jest rozwijające.

ML: Od ilu lat współpracujecie Państwo z branżą budowlaną?

JB: Od samego początku istnienia firmy, czyli od 5 lat. Natomiast ja w usługach sprzątania działam już od 15 lat i wielu klientów budowlanych obsługiwałam już wcześniej.

ML: Państwa oferta zawiera sprzątanie obiektu w trakcie budowy, jak również po budowie. To dwie różne formy sprzątania, zgadza się?

JB: Tak, to prawda. Oferujemy te dwie usługi. Kiedy zostanie wybrany generalny wykonawca budowy, szukamy kontaktu do kierowników budowy, prowadzimy rozmowy i rozpoczynamy współpracę. Jeśli klient jest zadowolony z usług, nawiązujemy kontakt z głównym inwestorem w celu dalszej obsługi obiektu.

ML: A jakie firmy produkcyjne Państwo obsługujecie?

JB: Są to między innymi firma CEWAR, TABAL, Alco. Od 3 lat obsługujemy również firmę Aliplast, zajmującą się produkcją systemów aluminiowych dla budownictwa.

ML: Mają Państwo naprawdę kompleksową ofertę. Czy szkoły lub podobne instytucje mogą się do Państwa zgłaszać i nawiązać współpracę?

JB: Zgadza się, nasza oferta jest bardzo kompleksowa, ponieważ oferujemy sprzątanie codzienne, budowlane oraz sprzedaż profesjonalnych środków czystości, gdzie klient ma własny personel sprzątający. Jesteśmy po to, aby pomóc i doradzić takim firmom. Ja nie my to kto? :) Szkoły i podobne instytucje, takie jak urzędy doskonale się do tego katalogu wpisują, ponieważ mają osoby odpowiedzialne za czystość obiektu. Podkreślam, że jesteśmy bardziej doradcami, a nie sprzedawcami. Doskonale wiemy, jakich preparatów używać na konkretne powierzchnie, ponieważ z trudnymi przypadkami mamy do czynienia na co dzień. Nie jest problemem sprzedać środek czystości, ale nauczyć klienta poprawnie go używać.

IMG 7625

ML: Firma to przede wszystkim ludzie. Jakich pracowników Państwo zatrudniają?

JB: Higienikę tworzą polscy pracownicy, którzy są z nami od samego początku. Osoby na bieżąco szkolimy oraz wysłuchujemy ich potrzeb. Każdy członek zespołu jest dobrym duchem firmy, wnosi do niej coś swojego. Do każdego mamy taki sam szacunek, począwszy od pań sprzątaczek, przez kierowców i dział handlowy, na kierownikach i księgowych kończąc.

ML: Jesteście Państwo pierwszą firmą sprzątającą w Polsce, która otrzymała certyfikat GRM. Proszę opowiedzieć, jak to się stało?

JB: Sprzątając inwestycje budowlane, bardzo często docieramy do producentów okien, posadzek, granitów itp. z pytaniem, jak daną powierzchnię czyścić. Chcemy uzyskiwać konkretne wytyczne. I takie same działania podjęliśmy w związku z fasadami aluminiowymi. A z racji, że współpracujemy z firmą Aliplast, poprosiliśmy ich o pomoc w doszkoleniu się w tej dziedzinie. I tak się stało, że otrzymałam kontakt do pana Andrzeja Jelonka, prezesa Stowarzyszenia Obróbki Powierzchni Metalowych Qualipol z Warszawy. Po rozmowie z panem prezesem dowiedziałam się, że Stowarzyszenie szuka polskiej firmy z branży czystości, którą można przeszkolić i uzyskać niemiecki certyfikat GRM. Pojechałam do Warszawy i zaprezentowałam firmę, ale nie miałam większych nadziei. W końcu tyle firm z Polski się o niego stara. Ale jednak się udało! Przyjechali eksperci z Niemiec, przeszkolili nas w tematyce czyszczenia fasad budynków. Później oficjalnie otrzymaliśmy certyfikat. Jest on gwarancją, że mycie elewacji odbywa się w prawidłowy i nienaruszający struktury fasady sposób. Dziękuję z całego serca jeszcze raz firmie Aliplast za pomoc i zaufanie.

IMG 7727

ML: A czy jakaś firma w Polsce posiada ten certyfikat, czy tylko Państwo?

JB: W Polsce jesteśmy jedyni, natomiast na świecie z tym certyfikatem działają tylko 33 firmy, wliczając już naszą. Przez ostatnie miesiące był niewielki zastój na rynku, w związku z koronawirusem. Ale muszę się pochwalić, że w tym roku procedurą GRM czyściliśmy już fasadę budynku Pannatoni przy ulicy Mełgiewskiej.

ML: Każda branża, również ta związana z utrzymaniem czystości stale się rozwija. Jak Państwo nadążają za zmianami?

JB: Myślę, że nadążamy dzięki naszym dostawcom – producentom maszyn i producentom chemii, dzięki którym ulepszamy naszą ofertę. Jesteśmy z nimi w stałym kontakcie i bardzo często możemy testować ich nowinki technologiczne, ponieważ codziennie mamy do czynienia z różnymi rodzajami powierzchni i zabrudzeń. Łatwiej nam jest wyrazić opinię na temat jakiegoś środka czyszczącego lub maszyny.

ML: Czy oprócz samego sprzątania, oferują Państwo sprzedaż profesjonalnych środków czystości?

JB: Oczywiście, to również jedna z gałęzi naszego biznesu. Oferujemy środki czystości, w szczególności dla firm, które mają swój personel. Chcemy być dla nich bardziej jak doradca niż sprzedawca. Chcemy tak dobrać im produkty, aby w swojej ofercie nie mieli na przykład 10 zwykłych płynów do mycia podłóg, ale 2 razy mniej i bardzo dobrych, wysokiej jakości środków. Doradztwo, a nie czysta sprzedaż.

ML: Czy Higienika przeprowadza audyty czystości dla firm? Jak one wyglądają?

JB: Tak, audyty to kolejny ważny obszar, który wdrażamy i który chcemy rozwinąć. Mogę opowiedzieć już o jednym, bezpłatnym audycie czystości w szkole podstawowej. Odezwałam się do jednej takiej placówki z prośbą, czy mogę wykonać dla nich audyt czystości. Dyrektor nie miał nic przeciwko, natomiast panie sprzątaczki nie były do mnie przyjaźnie nastawione. Dopiero po tym, jak zakasałam rękawy, założyłam rękawiczki i zaczęłam z nimi rozmawiać na temat tego, jak można sprzątać wygodniej, a przy tym efektywniej, znalazłyśmy wspólny język. Zaczęłam doradzać, jak ustalić na przykład grafik sprzątania, aby o niczym nie zapomnieć. Jeden z partnerów biznesowych dostarczył także maszynę czyszczącą, do której panie nie były zbytnio przekonane. Z czasem zrozumiały jednak, że to jest naprawdę pomocne urządzenie. Po takiej „rewolucji” w szkole nastąpiła niesamowita zmiana dotycząca dbania o szkolne sale i korytarze.

Ale taki audyt czystości można zrobić w każdej firmie, nie ważne czy jest mała, czy duża. Jeśli po audycie klient chce dalej z nami współpracować, może wykupić naszą kontrolę nad czystością w jego obiekcie.

IMG 7930

ML: Mówimy ogólnie o Państwa działalności. A może opowie Pani o jakichś konkretnych, ciekawych przypadkach? Co Panią najbardziej zaskoczyło w pracy?

JB: Dużo było takich rzeczy. Ale opowiem o dwóch ostatnich sytuacjach. Pierwszą z nich jest historia z fabryką mydła z Tyszowic, której firma Promis przeprowadzała renowację posadzki. Pewnego dnia otrzymałam od nich maila, w którym prosili o czyszczenie starej, brudnej posadzki pod nową żywicę tylko zwykłą, gorącą wodą. W rozmowie telefonicznej wyjaśniłam, że zapewne sama woda nie wystarczy i potrzebne będzie specjalistyczne czyszczenie. Firma przystała na moją ofertę i na koniec, już po wykonaniu usługi, zamieściła podziękowania wraz ze zdjęciami na swoim profilu na Facebooku. Nie spodziewali się tego, że po dokładnym czyszczeniu odkryły się jeszcze większe i głębsze pęknięcia. Nie przeszkodziło nam to jednak w pracy. Zespół wyśrutował i uzupełnił ubytki.

Z kolei druga anegdota dotyczy mojej wizyty na budowie. Z racji, że w każdym nowym budynku, w którym wykonujemy usługi, muszę na własne oczy sprawdzić każde piętro i każdy lokal, weszłam po schodach na samą górę, na szóste piętro. Nagle dzwoni kierownik budowy, z informacją, że prosi mnie na dół, bo moja ekipa zniszczyła posadzkę. Ile sił w nogach zbiegam na dół. Zaznaczam, że w budynku nie było jeszcze windy. Na samym dole czeka roześmiany kierownik i mówi, że wszystko jest w porządku, a po prostu nie miał z kim się napić rano kawy (śmiech).

IMG 7747

ML: Proszę powiedzieć, czy firmy przyzwyczaiły się już do zatrudniania zewnętrznych firm do sprzątania obiektów?

JB: Takie myślenie z roku na rok się zmienia i idzie ku lepszemu. Coraz więcej firm korzysta z usług outsourcingowych dotyczących sprzątania budynku. Wynika to z faktu, że managerowie zdają sobie sprawę, że jeśli pracownik zachoruje, lub pojedzie na wakacje, to firma zostaje na dwa tygodnie bez takich usług. A jest to niedopuszczalne, szczególnie w obecnych czasach zagrożenia koronawirusem. Sale konferencyjne, biura, pokoje socjalne, klamki do drzwi – wszystko musi być na bieżąco dezynfekowane. Zwróćmy też uwagę na to, że w wielu firmach osoby odpowiedzialne za czystość obiektu to pracownicy w wieku przedemerytalnym. Naszym zadaniem jest pomoc takim osobom i ułatwienie im pracy.

ML: Proszę dokończyć zdanie: Biznes to dla mnie…

JB: Własne spełnienie, ciągłe kształcenie i nowe możliwości rozwoju. Rozwój jest wpisany w biznes. Ja również zakładając Higienikę myślałam o jej rozwoju i o tym co robić, aby wyróżnić się na rynku.

ML: I drugie zdanie: Gdybym nie była prezesem firmy sprzątającej, byłabym…

JB: Dyrektorem w innej firmie sprzątającej (śmiech). Czystość i higienę wyssałam z mlekiem matki, ponieważ moja mama przepracowała w Sanepidzie 35 lat. Pracy w innej branży po prostu dla siebie nie widzę.

ML: Samą pracą człowiek nie żyje. Wiem, że jedną z Pani pasji jest bieganie. Proszę o tym opowiedzieć.

JB: Zgadza się. Uwielbiam biegać zarówno ja, jak również zespół Higieniki. Zdarza nam się żartować, że nasza pasja to również szybki sposób na dostarczanie klientom profesjonalnych środków czystości.

ML: Bardzo dziękuję za rozmowę.

JB: Również dziękuję.

logo higienika

Higienika Sp. z o. o.

ul. Mełgiewska 24

20-234 Lublin

tel. 81 745 25 02

e-mail: biuro@higienika.eu

 

OPINIE

Rafał Podlaski

Rafał Podlaski, dyrektor operacyjny Aliplast Sp. z o. o.:

Joasię Bartoszek poznałem w 2012 roku, kiedy pracowała jeszcze w innej firmie. Od samego początku naszej współpracy dało się poznać, że Asia jest osobą bardzo skrupulatną, oddaną swojej pracy i posiadającą odpowiednie wyczucie biznesowe.

Kiedy otworzyła Higienikę w 2016 roku, ponownie zaczęliśmy współpracować.

Myślę, że nasza współpraca tak dobrze się układa, ponieważ zarówno Aliplast, jak i Higienika, jesteśmy elastyczni w stosunku do naszych klientów i względem siebie. Joasia nigdy nie odmówiła nam pomocy, nawet w zadaniach specjalnych, np. nagła 20-osobowa wizytacja na hali, lub otwarcie nowej linii technologicznej w grudniu, w okresie przedświątecznym.

Bardzo się cieszę, że Higienika jako jedyna firma w Polsce jest certyfikowanym licencjobiorcą Stowarzyszenia GRM, które świadczy o profesjonalnym czyszczeniu fasad metalowych i kamiennych. Jest to nowość na polskim rynku i trzeba uświadamiać klientów, że nieodpowiednie dbanie o fasadę budynku może doprowadzić do poważnych szkód elewacji.

ALIPLAST

TABAL LOGO 1

Grzegorz Bartosik, Prezes Zarządu Tabal Sp. z o. o.:

Z Higieniką współpracujemy od 5 lat, a więc od momentu jej powstania. Współpracę oceniam bardzo pozytywnie i nie mam do niej zastrzeżeń. Cechują się pełnym profesjonalizmem i elastycznością oraz szybkością w działaniu. Daję im wysoką ocenę również za profesjonalny i skuteczny kontakt z klientem. Zespół pracowników jest w pełni zaangażowany w swoją pracę.

 

QUALIPOL LOGO

Andrzej Jelonek, prezes Stowarzyszenia Obróbki Powierzchni Metalowych Qualipol:

Kontakt z firmą Higienika nawiązaliśmy 3 lata temu, kiedy Stowarzyszenie szukało profesjonalnej firmy z branży czystości, w celu przeszkolenia i uzyskania certyfikatu GRM. Certyfikacja odnośnie mycia elewacji aluminiowych jest czymś nowym w Polsce i trzeba uświadamiać klientów jak bardzo jest ważna. Higienika jest doskonałą firmą, która mogła otrzymać takie wyróżnienie i kwalifikacje. Relacje pomiędzy Stowarzyszeniem a firmą Pani Joasi są właściwe, a to właśnie one są podstawą każdej współpracy.