Wyraźne spadki stawek na rynku najmu

Z danych udostępnionych przez serwis nieruchomości Otodom.pl wynika, że ceny najmu spadły od 2 do 7% w relacji do marca, w największych miastach w Polsce. Stawki odstępnego na większości rynków są znacznie niższe niż rok temu. Pomimo, tego że już wcześniej zdarzały się sytuację, w których zanotowano kwietniowe spadki, to jednak tegoroczne obniżki są znacznie większe. Rynek najmu został dotknięty w dziesięciu największych miastach. Co ciekawe w Warszawie odnotowano spadek, który wynosi aż 7%, a w innych miastach – 5%. 

Największy spadek w Warszawie i Gdańsku

Osoby, które wynajmują mieszkanie w Warszawie, z pewnością mają dużo powodów do radości. To właśnie tam doszło do największych spadków cen za wynajem. Uśredniając, mówi się, że w kwietniu oczekiwano około 3845 zł, czyli aż o 297 zł mniej niż w marcu. Co ciekawe, po raz pierwszy od stycznia 2017 roku ceny spadły poniżej 4000 zł, co jest bardzo złą wiadomością dla osób posiadających nieruchomości.

Dość duże spadki odnotowano również w jeszcze jednym mieście – Gdańsku. Tam wcześniej oczekiwano średnio około 2345 zł, natomiast w kwietniu nastąpił znaczny spadek, wynoszący 6,4%. Gdańsk i Warszawa to dwa miasta, które najbardziej ucierpiały w tym segmencie.

Ucierpiały także inne miasta

Najniższy spadek zanotowano w Szczecie (około 2044 zł/msc) i Łodzi (około 2037 zł/msc). Wynosił około 2-2,5%. W miastach takich jak chociażby Poznań (około 1817 zł/msc), Bydgoszcz (około 1720 zł/msc), Lublin (około 2173 zł/msc), a także Kraków (około 2341 zł/msc) stwierdzono spadek większy niż 4 procent, względem marcowych wartości, co jest również dość krzywdzące dla wszystkich właścicieli nieruchomości, którzy mają do spłacenia kredyty, a także opłacają comiesięczny czynsz do spółdzielni.

spadek ceny najmu

Największe różnice w kawalerkach

Co ciekawe, kwietniowa obniżka oczekiwań dotyczy przede wszystkim osób wynajmujących mniejsze mieszkania, które mają powierzchnie nie większą niż 38 m2. Przykładowo w mieście Łódź średnia wycena tego typu lokali była dokładnie o 9,9% niższa niż w marcu i wynosiła 1180 zł/msc. Z kolei w Warszawie stawka w kwietniu wynosiła 2034 zł/msc i była niższa o 5,8% od tej marcowej. Średnia stawka dyktowana za najmniejsze kawalerki w Krakowie wynosiła 1632 zł/msc, co jest różnicą aż o 5% od poprzedniego miesiąca.

Miastem, w którym wzrosły ceny wynajmu kawalerek są Katowice. W przypadku tej miejscowości w ogłoszeniach, które dotyczyły najmu, wpisywano średnio 1316 zł/msc, czyli aż o 3,2% więcej niż w marcu. Minimalną podwyżkę (0,2%) zanotowano w Lublinie.

Długookresowe spadki cen

Niestety spadki w największych miastach można zanotować już nieprzerwanie od czterech miesięcy. Gdybyśmy dokładnie przyjrzeli się różnicy pomiędzy stawkami, które to odnotowane zostały w grudniu 2019 roku i porównalibyśmy je z kwotami z kwietnia 2020 roku, z pewnością dostrzeglibyśmy nawet kilkunastoprocentową różnicę na korzyść tych osób, które szukają mieszkania do wynajęcia.

Przykładowo w Warszawie w ciągu czterech miesięcy cena najmu wpisywana w ofertach spadła o 17,3% (około 800 zł). Dodatkowo duże różnice, powyżej 10 proc, odnotowano w Bydgoszczy (-11,7%), Gdańsku (-11,5%) i Wrocławiu (-11,3%). Co ciekawe, tylko w jednym mieście w kwietniu 2020 roku oczekiwano więcej niż w grudniu 2019 r. W Łodzi potwierdzono wzrost ceny najmu o 0,3%.

Porównując kwoty z kwietnia 2020 r. i kwietnia 2019 r. we Wrocławiu nastąpiła obniżka o –11,2%, natomiast największy wzrost ceny wynajmu odnotowano w Łodzi, dokładnie 11,9%.