Recenzja książki: CZAS HERKULESÓW

Powieść kryminalna, jest ostatnią i 9-tą częścią serii retrokryminałów, których głównym bohaterem jest komisarz Zyga Maciejewski, związany i pracujący z...Lublinem. Podobnie jak autor książki, ceniony i wielokrotnie nagradzany pisarz, który chętnie promuje nasze miasto.

 

Warto sięgnąć po cały cykl powieści, zwłaszcza jeśli jesteśmy ciekawi, w jaki sposób pisarz przedstawia w swoich książkach dawny Lublin, ponieważ prawie cała seria związana z komisarzem Zygą toczy się w latach 1926 - 1952, oddając retro klimat tamtych czasów. Jednak w ostatnim kryminale, autor przenosi akcję do Chełmna, co jest wielkim zaskoczeniem dla fanów cyklu. Ta zmiana spotyka się z różnymi opiniami, przeważającymi jednak na korzyść lubelskiego pisarza, który świetnie przedstawia obraz przedwojennego Chełmna. Przeniesiony do pracy w Chełmnie kontrowersyjny komisarz nie tylko rozwiązuje intrygującą aferę, ale również mierzy się ze wspomnieniami z przeszłości, bowiem pisarz zgrabnie wplata w historię opisy czasów szkolnych Zygi z 1912 roku.

“Czas Herkulesów” dał Maciejowi Wrońskiemu nagrodę ZŁOTY POCISK za najlepszy kryminał historyczny 2017 roku.