ZMIANA KIERUNKU KARIERY JEST MOŻLIWA PO 40-STCE. I PÓŹNIEJ. CZY ABY NA PEWNO?

Zdarza się, że rozwój firmy wymaga od nas poszerzenia kwalifikacji. Idziemy na kolejne studia lub kursy, awansujemy lub zmieniamy miejsce pracy, jednak wciąż działając w obrębie jednej branży. Kilkanaście lat temu przepisy wymusiły na urzędnikach podjęcie studiów wyższych, aby mogli utrzymać swoje posady.

Nawet te osoby, które pracowały w danym urzędzie od osiągnięcia pełnoletności, a do emerytury brakowało im zaledwie kilku lat, zapisywały się na zaoczne studia ekonomiczne. Nie rozpatrując tego przykładu pod kątem słuszności, warto zauważyć, że było to po prostu możliwe. Bo nigdy nie jest za późno na naukę czegoś nowego lub poszerzenie swoich kwalifikacji. Rozwój technologiczny i konsumencki nieustannie wpływa na kształtowanie się nowych potrzeb rynkowych, a tym samym produktów i usług. Wystarczy spojrzeć wstecz i zastanowić się, czy 15 lat temu istniały zawody takie jak specjalista od social mediów, twórca internetowy, vloger, trendsetter czy programista aplikacji mobilnych? Nie, a osoby, które dzisiaj zajmują się tym zawodowo, w dzieciństwie marzyły, aby zostać pilotem lub piosenkarzem. Potem studiowały zupełnie inny kierunek. Taki opłacalny, po którym z pewnością znajdą dobrą pracę, ale mimo to były na tyle dobrymi obserwatorami świata i swoich pasji, że udało im się rozwinąć w nowych dziedzinach. Dzisiaj więc nie powinno już nikogo dziwić przekwalifikowywanie się czy praca zupełnie niepowiązana z wykształceniem. W tzw. krajach wysoko rozwiniętych nikogo nie dziwi 40-latek na studiach. Pracowałeś 10, 15 20 lat w wyuczonym zawodzie, ale czujesz, że masz dość i mało tego, doskonale wiesz, co tak naprawdę dałoby ci radość? Nie daj sobie wmówić, że już za późno na zmiany. W wielu przypadkach „nigdy" nie istnieje.

ZACZNIJMY OD POCZĄTKU I ZASTANÓWMY SIĘ, KIEDY WARTO POMYŚLEĆ O ZMIANIE ZAWODU.

Po pierwsze, kiedy czujesz brak entuzjazmu każdego ranka, zbierając się do pracy, a ta nie przynosi ci dawnej satysfakcji. Po drugie, kiedy odkrywasz w sobie niebywały talent do wymyślania nowych biznesów i ról dla siebie, nawet tych mało realnych i przynosi ci to więcej frajdy niż rzeczywista praca. Po trzecie, kiedy czujesz, że masz do zaoferowania więcej, niż jest ci dane pokazać, a praca mimo dobrych warunków nie rozwija twojego potencjału. Po czwarte, jeżeli masz wiele zakurzonych przez brak czasu talentów i pasji, do których tęsknisz jak np. malowanie, pisanie, projektowanie i inne.

Realizuj własne marzenia. Inaczej ktoś inny zatrudni cię do realizowania jego własnych” - Farrah Gray.

CZY WARTO ZMIENIĆ ZAWÓD PO TRZYDZIESTCE I PÓŹNIEJ? JAK TO ZROBIĆ?

Prawda jest jednak taka, że codzienne robienie przez osiem godzin tego, czego nie lubisz, jest trudne i odbiera entuzjazm również do innych czynności, poza pracą. Mimo to, po 15 czy 20 latach pracy w jednej branży, chęć zmiany może być owiana strachem i obawą o niepowodzenie. Analiza pozytywnych i negatywnych aspektów zmiany kariery w wieku około 40 lat może pomóc w rozpoczęciu procesu decyzyjnego.

Po stronie minusów czy raczej trudności, z pewnością znajdzie się potrzeba szybkiego dogonienia aktualnych trendów, zdobycie doświadczenia, doszkolenie lub całkowite zdobywanie kwalifikacji i wiedzy od zera oraz gotowość na poświęcenie czasu, energii na zmianę. Może to być prawdziwym wyzwaniem, zwłaszcza jeśli ma się rodzinę i... kredyt. Podjęcie pierwszej pracy w nowym zawodzie może też wiązać się z niższymi zarobkami. Do rozwiązania pozostanie też kwestia aktualnego zatrudnienia. Może okazać się, że konieczne będzie kontynuowanie go w pełnym wymiarze godzin, aby pokrywać koszty życia, a czas wolny poświęcać na przygotowywanie się na zmianę (kursy, wolontariat).

Zdecydowaną zaletą wybrania nowej ścieżki kariery w wieku trzydziestu czy czterdziestu lat jest większa pewność siebie, która może ułatwić nawiązywanie kontaktów. Nawet jeśli zaczynasz „od zera”, wciąż pozostaje ci kilkadziesiąt lat na pracę w wymarzonym zawodzie, zanim osiągniesz wiek emerytalny. Dobra zmiana kariery może pozytywnie wpłynąć na ogólną jakość twojego życia, w tym zdrowie i relacje. Zarówno do plusów, jak i minusów możesz dopisać bardziej indywidualne i osobiste fakty, które musisz rozważyć. Może to być konieczność obniżenia kosztów życia na jakiś czas itp.
Pamiętaj, że decydując się na tak duży krok w swoim życiu, nie musisz przeprowadzać nagłej i totalnej rewolucji. W zależności od rodzaju nowego zawodu możesz najpierw zapisać się na kurs np. językowy, poświęcić urlop na wolontariat, zainteresować się literaturą z nowej branży, poszukać osób, które mogą być dla ciebie inspiracją, a w końcu zacząć hobbistycznie realizować się w nowym zawodzie „po godzinach” i budować swoje doświadczenie małymi krokami. Taki proces może zająć kilka miesięcy lub lat. Wszystko zależy od specyfiki pracy i twojego poczucia bezpieczeństwa. Brytyjska projektanta wnętrz i blogerka Claire Wainwright, w wieku lat 40 poczuła, że praca menadżera w korporacji, chociaż atrakcyjna finansowo i stabilna, nie daje jej radości i nawet nie wie kiedy, odcięła się od swoich artystycznych pasji. Stopniowo zaczęła więc do nich wracać. Założyła bloga, na którym dzieliła się swoim zamiłowaniem do pięknego designu i efektami renowacji swojego edwardiańskiego domu. Po kilku miesiącach doszkalania się i zdobywania kontaktów zdecydowała całkowicie poświęcić się nowej karierze, bo bycie designerem było jej odwiecznym marzeniem. Jej rozwój możemy obserwować na www.thegreeneyedgirl.co.uk.
Radzimy nie zmuszać się do czegoś, kiedy czujemy, że to nie jest jeszcze gotowe, aby ujrzeć światło dzienne. Jeśli naprawdę tego chcesz i ciężko pracujesz, marzenie się zrealizuje, gdy nadejdzie odpowiedni czas.
Czasami pomysł pojawia się też z potrzeby, tak było w przypadku znanej projektantki mody ślubnej Very Wang. Chociaż ukończyła studia z historii, była łyżwiarką figurową, a przez 15 lat pracowała jako dziennikarka, w obliczu własnego ślubu w wieku 40 lat stwierdziła, że rynek nie ma jej nic do zaoferowania i stworzyła własną kolekcję sukien. Tak narodziła się jedna z najznakomitszych marek ślubnych na świecie.
Nie bój się zmienić kariery. Minęły czasy pozostawania w jednej pracy przez całe życie. Po prostu bądź elastyczny i wykorzystuj pojawiające się możliwości.

PRZYKŁADY Z WŁASNEGO PODWÓRKA

Uwielbiana, nie tylko przez kobiety, powieściopisarka Katarzyna Grochola, której książki sprzedały się do tej pory w ponad 4-milionowym nakładzie, swoją pierwszą powieść wydała w 1997 roku, mając wówczas 40 lat, a za sobą m.in. pracę w szpitalu i w cukierni. Kolejna polska pisarka Jolanta Kwiatkowska pokazała światu swój talent dopiero na emeryturze.

"Psychologowie przekonują, że jeśli chodzi o zmiany w życiu, to wiek nie gra roli. Nieważne, czy masz 20, 35, czy 60 lat – jeśli chciałbyś osiągnąć jakiś cel, głupotą byłoby nie spróbować. Najważniejsze, żeby mieć dość odwagi, aby wykorzystać moment. Twoim najważniejszym paliwem będzie wewnętrzne przekonanie, że cel, który obrałeś, uczyni twoje życie lepszym."- czytamy na łamach Newsweeka, może warto wziąć sobie tę radę do serca?