Bieg po zdrowie

W ostatnich latach bieganie stopniowo zyskiwało na popularności. Obecnie jest po prostu modne, co można stwierdzić, obserwując mnożące się maratony, w których startują mieszkańcy miast, miasteczek i wsi. Bieganie jest dobre! To żadna filozofia. W kilku szybkich zdaniach napiszę, dlaczego warto biegać.

 

Ruch to zdrowie, z wielu powodów. Dzisiejszemu pokoleniu oraz częściej go brakuje – i ruchu, i zdrowia. Siedzący tryb pracy lub wyczerpujące obowiązki, brak energii na aktywne spędzanie wolnego czasu, a w konsekwencji spędzanie go na kanapie.

A wystarczyłoby raz pójść pobiegać. Ten jeden raz da zastrzyk energii, której wystarczy na cały dzień pracy i kolejną porcję joggingu. Bo ruch poprawia samopoczucie dzięki endorfinom wydzielanym podczas długotrwałego wysiłku. Ten sam mechanizm zmniejsza stres, napięcie, niepokój, dzięki czemu zwiększa jakość snu. Wyspany osobnik ma lepsze samopoczucie, ergo ruch poprawia samopoczucie, a dobre samopoczucie zapewnia więcej życiowej energii i zapału.

Gdy już mamy mnóstwo energii, warto dobrze ją wykorzystać, podnosząc swoją efektywność w pracy. Czemu nie? A że bieganie poprawia wydolność umysłową, efekt będzie podwójny. Bieganie zwiększa wydolność płuc, które lepiej dotleniają organizm. Dotleniony organizm to dotleniony mózg, a taki lepiej pracuje. Dobrze przewietrzony umysł gwarantuje nam sprawne i szybkie myślenie, zwiększenie kreatywności, umiejętności analizy i planowania.

Warto przeanalizować zalety biegania i zaplanować regularne, nawet krótkie wypady na przebieżkę. Tym bardziej, że bieganie pomaga schudnąć i zmniejsza ryzyko odkładania się tłuszczu. Otyłość szerzy się w Polsce z coraz większą determinacją. Dlatego potrzebna determinacja, by z tą plagą walczyć. Sama dieta niczego nie załatwi. Mimo wszystko, trzeba się trochę nabiegać, żeby spalić tłuszczyk, który lubi się rozprzestrzeniać. Regularne bieganie poprawia przemianę materii, a ona poprawiona chętniej rozprawia się z nadmiarem kalorii.

A gdy człowiek szczupły i energiczny, choroby omijają go szerokim łukiem. Biegając, zmniejszamy ryzyko zapadnięcia na te poważne, zwłaszcza te, którym sprzyja nadwaga i otyłość. Można tutaj wymienić cukrzycę typu drugiego, choroby układu sercowo-naczyniowego.

Sprawny układ sercowo-naczyniowy przydaje się biegaczom, gdyż bieganie poprawia libido. I w takiej sytuacji bez sprawnego serca i… naczyń krwionośnych ani rusz. Wysiłek fizyczny zwiększa produkcję testosteronu, który odpowiedzialny jest za męskie libido. Na kobiece pozytywnie wpływa jej poczucie atrakcyjności, poczucie mocy i wiotkości, a także pewność siebie. To wszystko załatwi regularne bieganie.

Załatwi też wzmocnienie układu mięśniowego i kostno-stawowego, aby biegacz w każdym wieku mógł cieszyć się zwiększonym libido. Aktywność fizyczna wpływa pozytywnie na mineralizację kości i zwiększa ich gęstość, co często jest problemem w wieku dojrzałym. Bez względu na wiek, narzekamy na liczne sezonowe przeziębienia. Bieganie wzmocni organizm i zmobilizuje układ odpornościowy do intensywniejszej walki z drobnoustrojami, abyśmy mogli cieszyć się energią i żyć pełnią życia niezależnie od pory roku i warunków atmosferycznych.

Jak widzisz, bieganie pomaga śmiało spojrzeć w przyszłość. A tak, zapomniałabym o jeszcze jednym. Naukowcy powiązali uprawianie joggingu ze zmniejszeniem ryzyka zapadnięcia na zaćmę i zwyrodnienie ciałka żółtego.

Na koniec kilka tipów:

  • - Nim zaczniesz biegać, skonsultuj się z lekarzem, który w razie potrzeby zweryfikuje Twoją wydolność i sprawdzi czy nie chorujesz na przykład na serce. Skonsultuj się tym bardziej, jeśli chorujesz na otyłość. Być może lepiej będzie zacząć od spacerów, przejść do marszu i z czasem zacząć biegać.

  • - Jeśli nie chorujesz, również wprowadzaj bieganie stopniowo. Nie zaczynaj od forsownego, intensywnego i długiego biegu. Przeforsujesz się i wypadniesz z obiegu. Braknie Ci kondycji, zniechęcisz się, a nie o to chodzi.

  • - Jeśli chcesz schudnąć, nie atakuj organizmu jednocześnie restrykcyjną dietą i początkiem treningów. Organizm w panice zacznie magazynować zapasy energii. Najlepiej będzie rozpocząć od zmiany nawyków żywieniowych, przyzwyczajenia organizmu do zmniejszonej podaży kalorii, po czym stopniowo wprowadzać wysiłek fizyczny.

  • - Aby uniknąć szybkiego znużenia monotonnym bieganiem, wybieraj ciekawe trasy. Biegaj po parku, lesie, łące, skwerku – pod górkę, z górki, dookoła drzewa, pod krzakiem.

  • - Każdy bieg poprzedź rozgrzewką i rozciąganiem. Szanuj swoje mięśnie.

  • - Nie dopuszczaj do przegrzania. Zakładaj przewiewne ubranie i uzupełniaj płyny. Wbrew pozorom zakładanie ciepłej odzieży na trening nie spowoduje, że szybciej schudniesz. Ale na pewno szybciej się odwodnisz i przegrzejesz organizm, co może prowadzić do poważnych konsekwencji.

  • - Pij z głową. Pijąc podczas biegania zbyt dużo wody, rozcieńczysz i tak deficytowe elektrolity. Uzupełniaj płyny co około 20 minut, wypijając kilka łyków. Możesz sięgnąć po napoje dla sportowców. Więcej płynów wypij po joggingu.

  • - Zakładaj wygodne buty. Nie musi to być drogie, sportowe obuwie. Jednak potraktuj buty jako jedyne i bardzo ważne akcesorium potrzebne do bezpiecznego biegania. Niewygodne buty, które będą Cię uwierać, ugniatać, spowodują niewłaściwe układanie stopy podczas biegu, a to prosta droga do kontuzji.

  • - Ciesz się bieganiem. Potraktuj te chwile jako moment kontaktu z tu i teraz oraz z samym sobą. Bieganie pomoże Ci oczyścić nie tylko ciało, ale i umysł.