Największe spadki na GPW od ponad roku
Giełda Papierów Wartościowych od zawsze rządzi się swoimi prawami. Bywały takie momenty, kiedy mocno obciążona gospodarka, wcale nie odbijała się echem na GPW. Niestety, coraz częściej sytuacja ekonomiczna przeciętnego człowieka, ma ogromny wpływ na ceny akcji. Aktualnie inwestorzy coraz baczniej przyglądają się najnowszym notowaniom. Szalejąca sytuacja nie wróży dobrych czasów do sprzedaży, za to może być światełkiem w tunelu dla nabywców.
Koronowirus i czarna passa
Chociaż wszyscy już zapomnieli o pierwszej fali groźnego wirusa, a ludzie przyzwyczaili się do życia w cieniu pandemii, koronawirus znów daje o sobie znać. Wprowadzenie ogromnych obostrzeń, a nawet całkowitego lockdawnu w Austrii, Holandii, czy na Łotwie, dramatycznie odczuwalne jest na giełdzie.
Ogromny spadek notowań zaliczyły ostatnio, niemal wszystkie spółki górnicze. Na czele tego galopującego wyścigu w dół, znalazła się Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW). Akcje tego koncernu spadły o ponad 10%, wywołując ogromną panikę handlowców. Widmo grozy pojawiło się także nad spółkami paliwowymi, odzieżowymi, a nawet bankami! Najwięcej straciło PKO BP. Podobnie dołek zaliczyła najbardziej popularna ubezpieczalnie PZU. Jej akcje w listopadzie spadły o blisko 5%. Choć, jak to często bywa, gdy jedne notowania spadają w zatrważającym tempie, inne szybują mocno do góry. Najmocniej wzrósł kurs CD Projekt. Od tego momentu, ceny udziałów wciąż mocno się wahają. Część spółek odniosła lekką poprawę, natomiast inne, dalej nie mogą odbić się od dna.
Listopadowe ekstremalne wahania
Sytuacja na GWP jest niemal kuriozalna. Choć większość giełd aktualnie nie przeżywa wyjątkowych wahań, Polska rządzi się swoimi prawami. Największe spadki w ostatnich tygodnia zaliczyły takie spółki jak:
- sWIG80 aż 3%
- mWIG40 spadek o 2,9%
- Allegro o 3,55%
- PKN Orlen 2,37%
W tym samym czasie rósł kurs akcji należących do:
- mBank o 1,63%
- Eurocash 2,47%
- Bumech 8,49%
Aktualnie żadna ze spółek nie osiągnęła historycznego wzrostu cen i niestety na chwilę obecną nic tego nie zapowiada. Specjaliści przewidują jednak, następne duże spadki cen. Niestety udziałowcy wciąż nie mogą czuć się pewnie. Spadające akcje, choć chwilowo starały się odrabiać straty, ostatecznie i tak nie zyskały zwyżki.
Nie tylko Covid
Na obecna sytuacje GPW ma oczywisty wpływ koronawirus. To nowe obostrzenia w większości powodują znaczące spadki cen. Jednak wykrycie całkowicie nowej odmiany tej choroby, powoduje, że sytuacja na Giełdzie Papierów Wartościowych staje się coraz bardziej chwiejna. W obawie, przed następnymi krokami rządu, wielu inwestorów zamraża środki i nie decyduje się na inwestycje, a co a tym idzie, ceny spadają. Podaż nakręca popyt, im zatem mniejszym zainteresowaniem cieszą się akcje, tym ich cena maleje proporcjonalnie. Niepewna sytuacja na granicy z Białorusią, ciągle rosnące ceny ropy i rosnąca inflacja, mogą zapowiadać prognozowany kryzys.
Szybko działające banki centralne, również zwiększają stopy procentowe, odbijając tym samym piętno na cenach akcji. Niestety GPW nie podąża śladem Niemiec, Francji, czy USA, gdzie notowania na rynkach bazowych osiągają rekordy i wszystko zapowiada kolejne. Na nieszczęście inwestorów oprócz ogólnej, bardzo kiepskiej sytuacji ekonomicznej i politycznej, nasza GPW od października prowadzi korekty, które dodatkowo obniżają ceny akcji. Nawet koncerny obuwnicze, w tym CCC zaliczyło ogromny dołek. Zniżka o 5,57% nie zapowiada nic dobrego, a ciągle spadające ceny nasuwają widmo katastrofalnych wahań.