RPP podnosi stopy procentowe. Jak reagują kursy walut i giełda?
Podniesienie stóp procentowych w Polsce miało na celu spowolnienie tempa inflacji. Jak przyznaje sam prezes NBP, Adam Glapiński, wzrost stóp jest koniecznością i zapewne na dwóch podwyżkach się nie skończy. Jak reagują kursy walut i giełda w obliczu wznoszącego trendu jeśli chodzi o stopy procentowe? Po krótkotrwałym umocnieniu złotego rosną ceny walut, przede wszystkim dolara i euro. To wszystko nie napawa optymizmem kredytobiorców, lecz winduje w górę ceny akcji banków. Czy o taką sytuację chodziło RPP?
Dwukrotne podniesienie stóp procentowych a umacnianie złotego
Wraz z szybkim wprowadzeniem podwyżek stóp procentowych, złoty chwilowo się umocnił. Eksperci rynku finansowego podkreślali, że wszyscy spodziewali się wzrostu stóp procentowych. Jednak wartości podwyżek były nawet większe niż prognozowano. W krótkim, zaledwie miesięcznym okresie stawka stóp w Polsce wzrosła z 0.1 do 1,25%. Cieszyć się z tego mogą osoby posiadające oszczędności, w przeciwieństwie do kredytobiorców, których może czekać płacenie wyższych rat przez długi czas.
Sam prezes Glapiński przyznaje, że podwyżki jeszcze się nie skończyły. Stopy procentowe muszą rosnąć, by zatrzymać rosnąca inflację. Wyższe ceny negatywnie wpływają na portfele Polaków, więc za obopólną zgodą jest przyzwolenie na dalsze podnoszenie stóp procentowych. Jednak nie można się spodziewać dużego spadku cen walut. Złoty tylko nieznacznie się umocnił. Euro spadło zaledwie o kilkanaście groszy. To oznacza, ze towary z importu będą droższe, ale za to rodzimi producenci zarobią na eksporcie.
Akcje banków stabilnie pną się w górę
Indeks WIG-banki przeżył szybki wzrost notowań i równie szybki spadek. Akcje sektora bankowego szybko rosły wraz z oczekiwaniem na ogłoszenie decyzji o wzrostach stóp procentowych. Jednocześnie po konferencji prezesa NBP, na której Adam Glapiński potwierdził wzrosty, akcje banków szybko spadły. Patrząc na notowania WIG-banków na giełdzie, widać wyraźnie, że w dłuższej perspektywie ceny rosną.
Zysk z akcji WIG-banków po 3 miesiącach wynosi ok. 38%. W skali ostatniego miesiąca to ok. 13%, a w skali roku prognozuje się nawet 98% zysku. Zatem sektor bankowy i jego akcjonariusze mogą być zadowoleni z podwójnego podniesienia stóp procentowych. Wygląda na to, że nieprędko raty kredytów wrócą do poziomu sprzed inflacji.
Stopy procentowe a raty kredytów
W krótkim czasie Rada Polityki Pieniężnej podniosła dwukrotnie stopy procentowe. Najpierw z rekordowo niskiego poziomu 0,1 % do 0,5 %, a następnie jeszcze więcej, bo do poziomu 1,25 %. Czy to już koniec wzrostów stóp procentowych? Najwyraźniej prezes Adam Glapiński obserwuje rynek i należy zaczekać trochę dłużej, aż sytuacja się ustabilizuje. Jeśli złoty będzie nadal tracił w stosunku do euro i dolara, to można się spodziewać kolejnych podwyżek stóp procentowych.
Nikt jednak nie wie, kiedy one nastąpią. Zapewne po dwukrotnych podwyżkach rynek finansów musi się ustabilizować. Teraz najbardziej zaniepokojeni są kredytobiorcy. Podwyżki stóp procentowych mogą w znaczący sposób wpłynąć na sytuację finansową wielu Polaków. Bardzo tanie kredyty nagle staną się drogie w obsłudze.
Oprócz rzeczywistej raty kredytu dojdzie znacznie wyższa stawka, którą przez podwyżkę stóp procentowych, trzeba będzie spłacać do banku. Wiele osób, które w ostatnich latach zaciągały kredyt na bardzo preferencyjnych warunkach, to właśnie one odczują wzrost stóp najmocniej. Eksperci podkreślają, że jeśli ktoś wziął kredyt nie biorąc pod uwagę możliwych wzrostów, może liczyć się z nieprzyjemnym obniżeniem standardu życia. Wzrost stóp spowoduje spowolnienie wydawania pieniędzy, więc w dłuższej perspektywie powinno spowolnić tempo inflacji.