Ropa naftowa, czyli drożyzna na stacjach benzynowych! Co czeka nas do końca roku?

Wzrost cen ropy naftowej zapewne nie umknął nikomu, coraz większe ceny są widoczne już na pierwszy rzut oka przy każdej stacji benzynowej. Kwoty te już teraz przerażają większość osób, nie jest więc niczym dziwnym, że każdy kierowca zadaje sobie pytanie. Czy cena ropy nadal będzie szybowała w górę? Jakie są prognozowane koszty tego surowca? Proces wyjaśnianie tych kwestii rozpocznijmy od analizy rynku ropy naftowej o 2020 roku. Następnie zajmiemy się prognozami cen na kolejne miesiące.

Sytuacja na rynku

Początek roku 2020 nie przyniósł większych zmian, cena za jedną baryłkę oscylowała w granicy 55-60 USD za baryłkę. W późniejszym czasie na rynku ropy naftowej dość mocno zakręciła pandemia. Spowodowała ona drastyczne spadki cen, było to spowodowane chwilowym zamknięciem wielu zakładów pracy, a co za tym idzie zmniejszeniem popytu na ten towar. W tym okresie ceny oscylowały w okolicy 30 USD za baryłkę, a w pewnym momencie osiągnęły wartość 20 USD.

Wraz ze spadkiem zachorowań na koronawirus wartość ropy stopniowo wzrastała i utrzymywała się w granicy 40-50 USD. Większe zmiany przyniósł dopiero początek roku 2021, cena powoli wracała do wyjściowej wartości sprzed pandemii. W okolicach kwietnia bieżącego roku wartości te poszybowały w górę, dobijając do sumy 70 USD za baryłkę ropy. Podwyżka ta była spowodowana wzrostem zapotrzebowania na ten surowiec wynikającemu z dynamicznego rozwoju państw takich jak: USA, Chiny, Japonia.

Pesymistyczny scenariusz

Ten scenariusz zakłada sytuacje, w której cena za jedną baryłkę ropy może wynosić nawet 100 USD. Opiera on się na prognozach, według których biorąc pod uwagę popyt i podaż na ten surowiec na rynku pojawi się na niego deficyt. W celu uniknięcia takiej możliwości należałoby zwiększyć produkcje surowca, przeciwnikiem tego rozwiązania jest USA, czyli jeden z największych eksporterów ropy naftowej. W zarządzaniu surowcem stawiają oni na racjonalne wydobycie go, aby nie wyczerpać zbyt szybko zasobów.

ropa 2

Optymistyczny scenariusz

Drugą stroną prognoz cen ropy jest ta zakładająca powrót do cen z początku roku, czyli 55-60 USD za baryłkę. Za poprawnością tego założenia stoją liczby, wskazujące, że już w obecnej sytuacji zmniejszył się popyt na surowiec. Spowodowane jest to nawrotem pandemii do krajów Azjatyckich, ponownie doszło do zamknięcia niektórych zakładów lub ograniczenia ich pracy a co za tym idzie do zmniejszenia zapotrzebowania na ropę.

Dodatkowym czynnikiem jest decyzja OPEC+ (Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową), według której do końca 2021 produkcja ropy ma być systematycznie zwiększana o około 400 tysięcy baryłek dziennie. Takie działania mają na celu zmniejszyć różnice między popytem a podażą i zapobiec kolejnemu tak dużemu skokowi cen baryłek.

ropa 3

Jak ostatecznie ukształtuje się sytuacja na rynku ropy naftowej?

Ciężko jest odpowiedzieć wprost na to pytanie, w przeciwieństwie do lat poprzednich powstał nowy czynnik wpływający na rynek na, który nie mamy żadnego wpływu. To właśnie w zależności od nasilenia pandemii oraz od skutków, które wywoła, wiele będzie zależeć. Wiemy jednak, że kolejna fala zachorowań nie doprowadzi ponownie do takiego spadku cen jakie miały miejsce w 2020 roku.

ropa 4

Przedsiębiorstwa posiadają coraz więcej narzędzi pozwalających pracować z zachowaniem bezpieczeństwa. Można jednak zakładać, że scenariusze zakładające koszt baryłki w granicach 100 USD są również mało realne. Już w sierpniu na rynku pojawił się delikatny spadek cen do 70 USD, dlatego nie będzie zbytnią pochopnością założenie powrotu cen ropy do standardowego poziomu.