Czy to koniec dominacji CD Projekt na giełdzie?

CD Projekt od lat nazywane jest polskim gigantem branży gier komputerowych, jednak po sukcesie jakim była seria gier Wiedźmin nadszedł czas na porażkę. Właśnie nią stała się gra Cyberpunk 2077, zapowiedziana już w 2013 swoją premierę miała końcem roku 2020. Po hucznej zapowiedzi gracze rozczarowali się ilością błędów w grze. Fakt ten przeniósł się bezpośrednio na sprzedaż gry. Nie powinno więc dziwić, że akcje firmy spadły w dół, jednak chyba nikt nie przypuszczał jak gwałtowny będzie to spadek, w porównaniu do lat poprzednich jest to regres o 60%. Czy oznacza to definitywny koniec CD Projekt? Czy firma zostanie zniszczona przez nieudaną premierę?

Ożywienie w akcjach firmy

Pomimo tak kiepskich wyników w ostatnim czasie zauważono sporo ruchu w akcjach spółki. Aktualnie znajduje się czołówce spółek pod względem obrotu akcjami według rankingu DM BOŚ (Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska). Należy wziąć pod uwagę, że ruch wiąże się zarówno z zakupem, jak i sprzedażą akcji, ale dla wielu nadal zastanawiające jest skąd niegasnąca popularność spółki. Spróbujmy przeanalizować, co może wpływać na popularność CD Projekt w kwestii inwestycji.

Istotną sprawą jest popularność, jaką zdobywają branże gier komputerowych, jest to dziedzina, której nie grodzi nagły brak zainteresowania. Coraz więcej osób nie wyobraża sobie lepszego relaksu, niż gra na komputerze bądź konsoli, a dla niektórych jest to źródłem zarobku. Generuje to pewny popyt na takie usługi i zapewnia przynajmniej w teorii pewny zysk. Dzięki spadkowi cen akcji zabłyśnięcie w tej dziedzinie jest dostępniejsze dla większej grupy osób. Podczas gdy większość spółek odnotowuje wzrosty wartości, wychodzą tym samym z zakresu możliwości finansowych pewnych grup społecznych, tak CD Projekt wydaje się prawdziwym kąskiem.

Część inwestorów swoje działanie tłumaczy przeświadczeniem, że spadek nie może trwać wiecznie, więc w najbliższym czasie coś się musi na tym gruncie wydarzyć. Niewiadomą pozostaje, w którą stronę pójdą zmiany, jednak jest to ryzyko, które decydują się podjąć. Niezaprzeczalnym atutem CD Projekt jest ich staż.

Przez tyle lat dumnie zajmowali miejsce w czołówce twórców gier, dlatego trudno uwierzyć w to, że jedna błędna decyzja ma zaprzepaścić całe studio. Na wykresie obrazującym akcje spółki widać stopniowy wzrost wartości, właśnie te podrygiwania słupków napawają nadzieją na powrót na podium.

CD Projekt feniksem odradzającym się z popiołu?

Czy spółka ma realne szanse na to, by wrócić w czołówki rankingu gigantów branży gier? Kluczowe w tym aspekcie są kroki, jakie na przyszłość ma zaplanowane studio. Cyberpunk 2077 pomimo naprawy większości błędów nie zdobył sławy, gracze zrażeni pierwszym kontaktem zrezygnowali z kolejnych prób.

Spółka zrezygnowała z tak dynamicznego rozwijania tej gry na rzecz wprowadzania nowych przygód w grze karcianej GWINT, której realia oparte są na serii Wiedźmin. Sugerować to może, że studio swój pomysł na wyjście z dołka oparło na powrocie do znanych korzeni, które przyniosły w poprzednich latach zysk. Jednak główną odpowiedź na pytanie – co będzie dalej z CD Projekt, otrzymamy obserwując przyszłe premiery.

Na 2021 rok studio zapowiedziało darmowe DLC do gry Cyberpunk 2077, grę Wiedźmin: Pogromca Potworów oraz stałe rozwijanie Gwint. Biorąc pod uwagę, że wyłącznie jednak z pozycji jest nowa, społeczność graczy wierzy, że nauczeni doświadczeniem twórcy większą wagę przyłożą do eliminacji błędów w porównaniu zeszłorocznych premier.

Przyszłość CD Projekt, chociaż niepewna to wydaje się rysować w jasnych barwach. Minie wiele czasu nim firma odzyska ceny akcji sprzed krachu na giełdzie, ale wydaje się dążyć do tego ze wszystkich sił. Spółka ma ogromny potencjał, czas pokaże, w jakim stopniu zostanie on wykorzystany.