Dogecoin? Od mema do rywala bitcoina

Żyjemy w dobie internetu i szybkiego postępu technologicznego. Przeglądając strony internetowe lub media społecznościowe czujemy się jak ryby w wodzie. Na bieżąco śledzimy coraz to nowsze trendy, newsy i wiadomości ze świata. Jednym z ostatnich bardziej popularnych trendów w internecie, w dużej części dzięki amerykańskiemu przedsiębiorcy, założycielowi „Tesli”, Elonowi Muskowi, jest Dogecoin. Niektórzy z nas o nim słyszeli, niektórzy nie – czym właściwie jest Dogecoin?

Czym jest Dogecoin? Jak powstał?

Dogecoin to kryptowaluta oryginalnie stworzona w wyniku współpracy Billy'ego Markusa i Jacksona Palmera jako pewnego rodzaju żart. Sama nazwa oraz logo Dogecoina (pies rasy Shiba z internetowego mema) wskazują na prześmiewcze intencje twórców tej waluty. Głównym założeniem przy utworzeniu Dogecoina była jego dostępność dla szerszego grona osób niż ma to się w przypadku innych popularnych kruptowalut. Miało tak być za sprawą tego, że Doge jest walutą inflacyjną, co znaczy, że jej ilość w obiegu nie jest cały czas taka sama, może się ona zwiększać.

Oparta na technologii blokchain waluta pozwala na szybkie i proste dokonywanie płatności. Autorzy Dogecoina na swojej stronie internetowej proponują, żeby postrzegać go jako prostą w obsłudze walutę internetową. Billy i Jackson swoje dzieło pierwszy raz przedstawili światu 6 grudnia 2013 roku. W ciągu 3 dni kurs Dogecoina poszedł do góry aż sześciokrotnie, a po jedynie jednym miesiącu od utworzenia, strona dogecoin.com odnotowała ponad milion odsłon. Wynik ten jest naprawdę imponujący, biorąc pod uwagę to, że sami założyciele nie mieli wielkich nadziei co do swojego projektu.

DOGECOIN

Kurs Dogecoina

W ciągu lat kurs Dogecoina ulegał niewielkim zmianom, nie osiągając wartości nawet jednego centa amerykańskiego. Raz na jakiś czas ludzie przypominali sobie o istnieniu tej waluty i próbowali nadać jej drugie życie, lecz często z nikłymi efektami. Tak było aż do momentu, w którym to sprawy w swoje ręce postanowił wziąć Elon Musk, założyciel firmy Tesla.

Za pomocą swojego konta na portalu Twitter zaczął wzbudzać wśród ludzi zainteresowanie Dogecoinem. Niedługo po postach publikowanych przez Muska odnośnie do tej kryptowaluty, na twitterze popularne były hasztagi takie jak #DOGE #DOGETOTHEMOON #DOGETO1$. Do akcji poromocyjnej przyłączył się nawet znany amerykański raper Snoop Dogg i kilka innych znanych osób. Najwyższym punktem, jaki osiągnął Dogecoin było około 0,09$. Może nie wydawać się to bardzo imponującym wynikiem, ale jeśli założymy, że ktoś zakupił rok temu ilość Dogecoina odpowiadającej wartości 1000 dolarów, a następnie sprzedał je za cenę 0,09$, profit z takiej inwestycji moglibyśmy szacować na nawet 45 tysięcy dolarów!

dogocoin

Każdy z nas chciałby potrafić przewidzieć takie sytuacje i wiedzieć, kiedy kupić coś na giełdzie tak, aby na tym zarobić. Ale czy takie rzeczy w ogóle da się przewidzieć? Co składa się na wzloty i spadki cen kryptowalut? Czy trzeba być ekspertem w dziedzinie ekonomii, żeby zarobić na walutach internetowych, czy może chodzi tu o zwykłe szczęście?

Kryptowaluty-przyszłość, czy zwykła spekulacja?

Czy kursy kryptowalut da się w jakikolwiek sposób przewidzieć, czy prognozować? Żeby odpowiedzieć na to pytanie posłużę się badaniami przeprowadzonymi przez Dr Daniele'a Bianchi. Analizował on czternaście popularnych kryptowalut pod ich kątem cen oraz czynników, które na nią wpływają. Główne wnioski płynące z jego badań były jednoznaczne, cyt. „na ceny kryptowalut nie wpływają żadne czynniki ekonomiczne, zamiast tego są one kształtowane wyłącznie przez zmiany nastrojów inwestorów”.

Bianchi podkreśla, że nie ma jednoznacznego sposobu, który sprawdzałby się w przewidywaniu jak i kiedy zachowa się dana kryptowaluta. Inwestowanie w nie nadal wiąże się z niemałym ryzykiem, a jeśli robimy to nieświadomie, stawiamy nasze środki pod dużym znakiem zapytania.