W ZDROWYM CIELE ZDROWY DUCH CZY MORSOWANIE NAM SŁUŻY?

W ostatnim czasie morsowanie stało się bardzo popularne. Morsują młodsi i starsi, doświadczeni i początkujący. Coraz częściej spotykamy kogoś, kto zimą wskakuje do jeziora i hartuje swój organizm. Morsowanie stało się tak powszechne, że stało się obiektem drwin oraz internetowych żartów i memów.

A jeszcze kilka lat temu morsowanie było niemalże zarezerwowane tylko dla tych, którzy co roku regularnie zażywają kąpieli w lodowatej wodzie. Obecnie się to zmienia, morsować może każdy. Co więcej, amatorzy tej przygody wskakują do wody, robią sobie zdjęcia i wstawiają na social media. Zobaczcie wszyscy, ja morsuję. Info Magazyn Lubelski postanowił bliżej przyjrzeć się fenomenowi morsowania. Jakie to przynosi korzyści dla zdrowia? Czy każdy może morsować? Jak się przygotować?

PIERWSZE KROKI

Morsowanie bardzo często porównywane jest do krioterapii, czyli do leczenia organizmu działaniem niskich temperatur. Trzeba jednak zdać sobie sprawę, że zanim wejdziemy w środku zimy do wody, musimy skonsultować się z lekarzem, który oceni, czy w naszym przypadku istnieją przeciwwskazania i czy takie kąpiele nam nie zaszkodzą. Musimy zdać sobie sprawę, że każdy organizm jest inny, inaczej reagujemy na bodźce zewnętrzne i nawet po kilku treningach w zimnej wodzie pod prysznicem może okazać się, że nie powinniśmy uprawiać takiego hobby jakim jest morsowanie. Dopiero w przypadku braku problemów ze zdrowiem możemy rozpocząć tą nieznaną jeszcze dla wielu przygodę. Mitem jest to, że morsować powinny tylko osoby z nadwagą. Tę czynność mogą wykonywać także osoby szczupłe.

Na początek warto poszukać w Internecie Klubu Morsów. W ten sposób skorzystamy z rad doświadczonych osób i unikniemy uczenia się morsowania w pojedynkę.

NIE RZUCAJ SIĘ OD RAZU NA GŁĘBOKĄ WODĘ :)

Zanim wejdziemy do rzeki, jeziora, zalewu, morza w środku zimy, zapamiętajmy trzy poniższe rady. Dzięki nim prawidłowo przygotujemy się do nowej przygody, która może stać się naszym ulubionym hobby.

1. Zimny prysznic – regularna kąpiel w chłodnej wodzie (ok. 10oC) zmniejsza wystąpienie szoku termicznego w momencie wejścia do lodowatej wody. Zimny prysznic należy brać codziennie. Kąpiel powinna trwać kilka minut. Musimy przygotować ciało na niską temperaturę.

2. Pierwsza kąpiel jesienią – doświadczone morsy podpowiadają, aby nie zaczynać morsować w zimie. Najlepszą porą jest późne lato lub wczesna jesień. W ten sposób organizm przyzwyczaja się do zimnej wody, ale też do całego otoczenia, które widzimy. Jesienią ludzie zaczynają chodzić w ciepłych kurtkach i czapkach, a wtedy my rozbierając się jedynie do stroju kąpielowego i rękawiczek, możemy poczuć dyskomfort, z psychologicznego punktu widzenia.

3. Odpowiedni ubiór – wiemy z obserwacji na żywo, ze zdjęć lub z telewizji, że aby morsować nie trzeba mieć specjalistycznego sprzętu. Należy jednak pamiętać o kilku elementach: stroju kąpielowym, ręczniku, kocu. Zdarzają się też osoby, które zakładają neoprenowe buty do morsowania oraz rękawiczki. Istotnym elementem ubioru jest również ciepła czapka na głowę. Przez tę część ciała ucieka najwięcej ciepła.

snow 3125670 1920

KORZYŚCI – CZYLI DLACZEGO TO ROBIMY?

Korzyści jest wiele. Są to między innymi:

- Większa odporność organizmu. Zanurzając się w lodowatej wodzie, organizm doświadcza pewnego rodzaju szoku. Musimy wtedy pracować lepiej i mocniej, aby ogrzać się i nie doprowadzić do śmierci z wyziębienia. Dzięki temu dochodzi do procesu zahartowania organizmu, to znaczy jest on w stanie lepiej bronić się przed wszelkiego rodzaju wirusami, infekcjami, przeziębieniami.

- Poprawa kondycji skóry. Podczas zanurzenia w zimnej wodzie dochodzi do usprawnienia krążenia krwi. Organizm robi wszystko, aby każdy organ i każda część ciała miała dostarczoną krew potrzebną do ogrzania. Lepsze krążenie krwi to z kolei lepsze odżywienie skóry i pozbycie się z niej wszelkich toksyn.

- Zwiększenie wydolności układu sercowo-naczyniowego. Ta korzyść związana jest z poprzednią. W czasie przebywania w zimnej wodzie poszerzają się naczynia krwionośne i żyły, co z kolei wpływa na poprawę krążenia krwi.

- Redukowanie stanów zapalnych. Skoro nasze naczynia krwionośne się rozszerzają, to dochodzi do lepszego transportu składników odżywczych w tkance, a co za tym idzie do szybszej regeneracji skóry i redukcji stanu zapalnego.

- Morsowanie chroni przed działaniem wolnych rodników.

- Naturalny lek przeciwko depresji. Jeśli odczuwamy smutek, przygnębienie, obniżone poczucie własnej wartości i narastający pesymizm, to zapewne są to pierwsze objawy depresji. Kąpiele w zimnej wodzie działają antydepresyjnie, wpływają na poprawę nastroju, dają pokłady energii. Dzięki nim przestajemy czuć się zmęczeni i znużeni życiem.

KTO NIE POWINIEN MORSOWAĆ?

Kąpieli w zimnej wodzie powinny unikać osoby z problemami kardiologicznymi, cierpiące na choroby układu krążenia, epileptycy i osoby z nadciśnieniem, kobiety w ciąży, osoby cierpiące na niedoczynność tarczycy.

Morsowanie, pomimo swej groźnej nazwy i wywoływania gęsiej skórki na samą myśl o wskoczeniu do zimnej wody, przynosi wiele korzyści. Może je praktykować każda osoba, która nie ma problemu z chorobami układu sercowo-naczyniowego. Najważniejsze są chęci i motywacja do systematycznych kąpieli. Morsować trzeba z głową, ponieważ niewłaściwe przygotowanie może skutkować kontuzjami lub chorobą. Jeśli dobrze rozpoczniemy przygodę z morsowaniem, może ono stać się naszym hobby przez naprawdę długie lata, dając naszemu organizmowi zastrzyk i dawkę pozytywnych emocji!