Polskie superfoods

Nasiona chia, jagody goji czy siemię lniane i żurawina? Zanim sięgniesz po drogi produkt o egzotycznej nazwie, sprawdź czy na półce obok, nie ma polskiego, lepszego i tańszego odpowiednika.

Cudze chwalicie, swego nie znacie – okazuje się, że to powiedzenie można odnieść również do diety! Sprawdź, jakie produkty o super mocach znajdziesz w rodzimej, polskiej kuchni.

01 Siemię lniane kontra nasiona chia

Nasiona szałwii hiszpańskiej, czyli popularne "chia" to niewątpliwie bardzo zdrowy dodatek do diety. Jednak jego główną zaletą jest spora dawka błonnika, który w prosty sposób możemy dostarczyć za pomocą łatwiej dostępnych produktów, np. kasz i surowych warzyw. Natomiast nasze rodzime nasiona lnu, dostępne w sklepach jako siemię lniane, to o wiele bardziej odżywczy produkt.

Już w 100 gramach tych niewielkich oleistych nasion znajdziemy ponad 100% zapotrzebowania na dzienną dawkę witaminy B1 dla dorosłej osoby, podobnie manganu i cynku. W tej ilości siemienia znajduje się od 30 % do 90%  zapotrzebowania organizmu na żelazo, fosfor, potas, selen, witaminę B6 i foliany. Dodatkowo siemię lniane zawiera duże ilości cennych kwasów omega-3 i jest bezkonkurencyjnym, roślinnym źródłem tych tłuszczy. Regularne spożywanie siemienia lnianego usprawnia gospodarkę hormonalną i reguluje pracę jelit, wzmacnia układ krwionośny oraz wpływa korzystnie na prace mózgu.

Jak spożywać?

Nasiona siemienia można zmiksować np. w młynku do kawy i regularnie używać podczas przygotowywania potraw. Sproszkowane siemię warto dodać do musli lub sałatek oraz posypywać nim kanapki.

Drugi sposób to picie oleistego naparu tzw. kisielu z lnu. 2-3 łyżeczki siemienia zalewamy gorąca (ale nie wrzącą) wodą i odstawiamy pod przykryciem na minimum godzinę. Po tym czasie, odcedzamy oleistą ciecz od nasionek i pijemy ją małymi łykami. Kisiel można osłodzić miodem. Taki kleisty napar ma właściwości łagodzące przewód pokarmowy, reguluje biegunki, wzmacnia odporność, łagodzi stany zapalne gardła i krtani.

02 Jagody goji czy żurawina?

Suszone nasiona goji dostępne w Polsce mają mniej wartości odżywczych niż świeże. Dlatego warto skusić się na żurawinę, która zawiera te same składniki, a jest dostępna na naszym rynku zarówno świeża, jak i suszona. Nie wspominając już  różnicy cenowej. Żurawina to przede wszystkim duża dawka witaminy C oraz silne właściwości bakteriobójcze. Na równi z czosnkiem zaliczana jest jako jeden z silniejszych naturalnych antybiotyków. Nie bez powodu wyciąg z żurawiny często trafia do składu leków na przeziębienie lub problemu układu moczowego. Te drobne owoce, bogate w witaminy B1 i B2, E, kwas foliowy, oraz minerały (potas, żelazo, wapń, fosfor, sód), obfitują też w silne przeciwutleniacze – antocyjanozydy i flawonoidy. Według naukowców, związki te, uniemożliwiają przyczepianie się bakterii (w tym m.in. E. Coli) do ścian nabłonka dróg moczowych i pęcherza, hamując tym samym ich rozwój. Dlatego żurawina jest nieoceniona w leczeniu infekcji układu moczowego. Równie silne działanie przeciwbakteryjne żurawiny zauważono w obrębie jamy ustnej. Pomaga w zwalczaniu oraz profilaktyce chorób dziąseł i przyzębia.

Niech nie zmyli nas cierpko kwaśny smak tego owocu. Żurawina zawiera cukry, dlatego w profilaktyce chorób zębów, należy stosować ją z umiarem.

Jak spożywać?

Świeże owoce żurawiny możemy traktować jako przekąskę lub dodatek do lodów, deserów i ciast.  Z powodzeniem można ją stosować w kuchni wytrawnej (np jako dodatek do sosów) lub do owocowych koktajli. Suszona żurawina sprawdzi się w musli lub jako uzupełnienie sałatek i wypieków.

Uwaga! Kupując, zwróć uwagę na skład. Producenci często konserwują suszoną żurawinę siarczanami, a lepiej unikać niepotrzebnych ulepszaczy. Tym bardziej, że w większych ilościach dwutlenek siarki może powodować bóle głowy lub reakcje alergiczne u astmatyków.

03 Miód manuka, a może gryczany?

W ostatnich latach pojawiły się przesłanki, że jedynie miód manuka posiada silne właściwości antybakteryjne. Wzmacnia odporność, przyspiesza gojenie się ran czy oparzeń. Leczy przeziębienia. A co z naszymi, polskimi miodami, przygotowywanymi według starannych i tradycyjnych receptur? Czy dotychczasowe stosowanie ich w medycynie naturalnej było bezpodstawne? Oczywiście, że nie! Miód manuka, pochodzący z wiecznie zielonych krzewów Nowej Zelandii i Australii jest bez wątpienia bardzo zdrowym, naturalnym produktem, który warto stosować profilaktycznie oraz wspomagając leczenie. Jednak jego cena i dostępność może stanowić spory problem w środkowej Europie.

Nasze rodzime miody, o ile są produkowane według tradycyjnych receptur, bez dokarmiana pszczół cukrem, co niestety jest coraz częściej spotykane, mają doskonałe działanie prozdrowotne i lecznicze. Przede wszystkim miód gryczany, który ma najwięcej wspólnego z nowozelandzkim kuzynem. Miód gryczany o bursztynowej barwie i słodko ostrym smaku powstaje z nektaru biało-różowych kwiatków gryki. Bogaty m.in. w rutynę i magnez wpływa kojąco na układ nerwowy, redukuje skurcze spowodowane niedoborem magnezu, przyspiesza gojenie się ran, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych, a do tego wspomaga pamięć i funkcjonowanie mózgu. Cud, nie miód!

Jak spożywać?

Miód gryczany nie jest najlepszym słodzikiem do herbaty czy kawy, jednak świetnie sprawdza się w wypiekach, naleśnikach i deserach. Profilaktycznie można po prostu spożywać po łyżeczce miodu dziennie. Wysuszoną skórę czy popękane usta smaruj delikatnie cienką warstwą miodu.

Uwaga! Kupuj miód u certyfikowanych lub zaufanych sprzedawców, którzy oferują ekologiczne produkty. Tylko wtedy masz pewność, że to co jesz, faktycznie wspomaga twoje zdrowie, jak np. produkty ekologiczne od Werbena.

04 Orzechy włoskie kontra orzechy macadamia

Sprowadzane z daleka orzechy posiadają dużo zdrowych tłuszczów oraz witaminy z grupy B. Jednak na polskie półki trafiają wyłuskane. Nie wiadomo, jak długo podczas transportu i magazynowania są narażone na światło dzienne lub nieodpowiednią temperaturę, które to czynniki wpływają zabójczo na składniki odżywcze. Po co przepłacać, kiedy można znacznie taniej kupić polski pewniak?

Orzechy włoskie, jeszcze na długo przed ich zbadaniem w laboratoriach, były nazywane orzechami mądrości, m. in. ze względu na charakterystyczny kształt przypominający ludzki mózg. Okazuje się, że to trafne porównanie. Zawierają witaminy z grupy B, witaminę E i K, kwas foliowy, kwas pantotenowy, wapń, żelazo, magnez, potas oraz cynk. Według amerykańskich badań, zawarte w nich przeciwutleniacze chronią nas przed chorobami serca i nowotworami. Spora ilość kwasów omega-3 wpływa korzystnie na funkcjonowanie mózgu i układ nerwowy.

Jak spożywać?

Zmielone lub w całości używaj do musli, wypieków lub sałatek. Są idealne jako przekąska do filmu lub książki.

05 Olej z czarnuszki, a olej kokosowy

Nie zaprzeczając świetnemu składowi i rewelacyjnym właściwościom (na szczęście coraz tańszego na naszym rynku) oleju kokosowego zarówno w kosmetyce, jak i medycynie oraz kuchni, przedstawiamy bliżej jeden z dostępnych w rodzimej produkcji olei o świetnych właściwościach zdrowotnych. Znany na całym świecie olej z czarnuszki.

Drobne nasiona tzw. czarnego kminku już w starożytności uznawane były za lek na...wszystko. Właściwie prawie wszystko. Mawiano, że leczy wszystko oprócz śmierci.  A to dlatego, że czarnuszka doskonale radzi sobie ze stanami zapalnymi, ma silne działanie antyhistaminowe i wzmacnia odporność. Do tej pory odkryto ponad 100 składników odżywczych schowanych w tych czarnych nasionkach, są to m.in. kwasy tłuszczowe, witaminy A, E, F, B1, B3, B6, biotyna, związki mineralne cynku, selenu, magnezu, wapnia, żelaza, sodu i potasu, cenne flawonoidy i równie cenne saponiny, białka (osiem z dziewięciu niezbędnych aminokwasów) i węglowodany oraz wiele innych. Dość szybką poprawę w funkcjonowaniu, bo już po nawet 5 tygodniach stosowania, zauważają alergicy i astmatycy.

Czarnuszka doskonale wchłania się w postaci oleju, dlatego warto regularnie stosować ją w swojej kuchni.

Jak spożywać?

W formie przyprawy – do sałatek,kasz i potraw wytrawnych (zmielona czarnuszka może z powodzeniem zastąpić pieprz) oraz w formie oleju, do zup, sałatek, dań z warzyw lub bezpośrednio na łyżeczce.

Olej z czarnuszki można  też stosować zewnętrznie: do kąpieli dla paznokci ( wzmacnia płytkę paznokciową), jako odzywka do włosów (należy spłukać!) lub oliwka do ciała.