Polska gospodarka rośnie, a waluta słabnie. Dlaczego tak się dzieje?

Polska waluta już od dwóch lat jest słabsza niż kiedykolwiek. Zadziwiającym pozostaje fakt, iż mimo że gospodarka wciąż idzie do przodu, polski złoty nie zyskuje na wartości. Nasz silny rynek pracy i wzrost wynagrodzeń, podczas gdy kraje Zachodu zaczynają obawiać się recesji, powinny teoretycznie działać na korzyść złotówki. Co w takim razie zadecydowało o tak słabej kondycji polskiej waluty?

Znaczne pogorszenie sytuacji w strefie euro 

Brexit staje się faktem, co z pewnością znacznie wpłynie na obecną sytuację w Unii Europejskiej. Na obecną chwilę konsekwencje są wciąż trudne do przewidzenia. Pomimo tego, rozsądnie będzie przygotować się na znaczne utrudnienia w handlu pomiędzy dwoma wielkimi gospodarkami. Warto wspomnieć, że inflacja HICP, podobnie jak tempo wzrostu cen w strefie euro, znajdują się obecnie w formie spadkowej. Prawdopodobne, że problemy naszych największych partnerów gospodarczych (Wielka Brytania, Niemcy, Francja) mogą znacznie wpłynąć na sytuację gospodarczą w naszym kraju. 

Sytuacja polskich banków nie jest najlepsza

Inflacja w Polsce rośnie bardzo szybko, a indeksy giełdowe banków notują duże spadki. Problemem są szwajcarskie kredyty, brane niegdyś masowo we frankach. Nie najlepszą wiadomością jest również fakt, że sytuacja polskich banków wciąż może się pogorszyć. Wszystko za sprawą wyroku TSUE. Jeśli ów pozostanie pozytywny dla osób, które posiadają kredyt w szwajcarskiej walucie, banki mogą ponieść nawet miliardowe straty. Sam wzrost inflacji wywołał wiele dyskusji na temat konieczności podniesienia stóp procentowych w Polsce. Warto wspomnieć, że aktualnie największe światowe banki masowo podejmują zupełnie odwrotne decyzje. Pesymizmowi na rynkach wydaje się nie być końca. Nieustannie ciągnąca się wojna handlowaKonflikt gospodarczy pomiędzy dwoma wielkimi państwami (USA i Chiny) trwa już ponad rok i nie widać perspektyw na polepszenie się obecnej sytuacji. Cierpią na tym niestety państwa, które są poza bezpośrednimi niezgodnościami. Polski złoty, należący do rynków wschodzących również mocno odczuwa konsekwencje konfliktu. Naprzemiennie nakładane na siebie dodatkowe cła i mnóstwo nieporozumień, nie pozwalają sytuacji ani na chwilę zwolnić tempa. Wojna handlowa potęguje obawy inwestorów. Niepewna sytuacja sprawia, że wolą lokować swoje kapitały w pewnych i bezpiecznych walutach. Ciekawym pozostaje fakt, że polskie obligacje wciąż są całkiem wysoko wyceniane, co świadczy o tym, że inwestorzy oceniają kondycję gospodarki naszego kraju jako co najmniej dobrą. Rynek wschodzący jednak, sam w sobie pozostaje zbyt dużym ryzykiem. 

Obecność kantorów internetowych

Zarówno banki i kantory, kupują walutę korzystając z międzynarodowego kursu wymiany walut. Co za tym idzie? Doliczona marża, dzięki której obie instytucje są w stanie zarobić. Coraz częstszym rozwiązaniem są być kantory internetowe, które nie doliczają dodatkowej opłaty, przez co kurs walut jest niższy. Im więcej osób przekonuje się o tańszych możliwościach, tym na więcej strat skazane są banki. Odejście od tradycyjnych metod operowania pieniądzem, już stało się faktem.