Przegląd najważniejszych zmian w podatkach w 2019 roku. Co nas czeka w nowym roku?

Podatkowa karuzele trwa nadal – rząd masowo zasypuje nas nowymi informacjami i propozycjami zmian w przepisach, jednak nie wszystkie pomysły mają szansę na realizację. Zobaczmy, jakie zmiany na pewno wejdą w życie od stycznia 2019 roku, a co jest jedynie planem. Nasze portfele staną się szczuplejsze między innymi przez wprowadzenie nowych opłat – tak zwaną daninę solidarnościową i exit tax. Na co jeszcze musimy się przygotować? Prezentujemy przegląd zmian w podatkach na 2019 rok – warto się z nimi zapoznać, aby uniknąć mandatów podatkowych i nieprzyjemności.

 

Nowe zasady dla PIT – to prawdziwa rewolucja

W przyszłym roku PIT za 2018 rok złożymy na nowych zasadach. Zmiany są rewolucyjne – Ministerstwo Finansów decyduje się na zerwanie z corocznym przesyłaniem deklaracji. W teorii nie będziemy musieli samodzielnie wypełniać naszych zeznań – koniec ze staniem w kolejkach w urzędach, pilnowaniem terminów, a nawet wypełnianiem dokumentów przez Internet. Oznacza to spokój dla wielu z nas, ale czy na pewno?

Od nowego roku wypełnianiem PIT-37 i PIT-38 zajmować się będą… urzędnicy Krajowej Administracji Skarbowej. Będą to robić za nas na podstawie wcześniej udostępnionych informacji. Całe szczęście wypełnione formularze będą nam udostępnione. Niebawem zostanie otwarta nowa platforma internetowa – „Twój e-PIT”, która będzie służyła do nowych rozliczeń. Wypełnione i udostępnione zeznania będziemy mogli albo skorygować, albo zatwierdzić, zaznaczając jeszcze cel, na który chcemy przekazać 1% podatku. Zrobimy to przez Internet, jeśli posiadamy Profil Zaufany lub elektroniczny podpis kwalifikowany. Wystarczą też dane autoryzacyjne, czyli  NIP (lub nasze dane osobowe) i podanie kwot z poszczególnych pozycji dla PIT-u z poprzedniego roku. Warto dodać, że jeśli sami nie zaakceptujemy zeznania, PIT zostanie zaakceptowany automatycznie wraz z końcem okresu rozliczeniowego. Ministerstwo Finansów zapowiedziało, że nowa platforma zostanie udostępniona od 15 lutego.

Wraz z rozwojem nowego systemu w 2020 roku ma pojawić się możliwość wypełnienia w ten sposób PIT-36 i PIT-36L. Informacje, na podstawie których będą wypełniane zeznania, zostaną rozszerzone o dane z rejestrów ZUS i PESEL.

Wydaje się to dobrym pomysłem ze strony rządu. Oczywiście o ile wszystko pójdzie zgodnie z planem. W ten sposób unikniemy wielu uciążliwych sytuacji, które spotykały nas niejednokrotnie każdego roku. Koniec czekania na rozliczenia od pracodawców, koniec problemów z wysyłaniem dokumentów i przede wszystkim – koniec z wezwaniami do urzędów w razie wykrycia przez urzędnika nawet drobnych niezgodności w zeznaniu podatkowym.

W 2019 wzrośnie kwota wolna od podatku

Kwota wolna od podatku po raz kolejny wzrośnie wraz z 2019 rokiem. Wcześniej została zwiększona z 3091 zł do 6600 zł. W 2019 roku rozliczymy PIT przy kwocie wolnej równiej 8000 zł. Oznacza to, że – jeśli zarobiliśmy w 2018 roku 8000 zł – nie odprowadzamy żadnego podatku. Kwota wolna będzie maleć wraz z naszymi dochodami. Kiedy przekroczymy 13000 zł, ale nie więcej niż 85528 zł – kwota wolna wyniesie już 3091 zł. Powyżej 85528 zł, ale nie więcej niż 127000 zł – będzie to kwota wolna w wysokości od 3091 zł do 1 zł. Po przekroczeniu 127000 zł żadne zwolnienie nie będzie nam przysługiwało.

To dobrze, że rząd systematycznie zwiększa kwotę wolną od podatków. To z pewnością jakieś udogodnienie dla najsłabiej zarabiających. Statystyczny Polak nie odczuje jednak żadnej ulgi.

Nie musimy rejestrować działalności gospodarczej?

Pomysł rządu był hucznie reklamowany jeszcze w ubiegłym roku i miał obowiązywać od 30 kwietnia 2018 roku. W praktyce nowe przepisy okazały się niedopracowane, w efekcie czego przedsiębiorcy, którzy prowadzili „niezarejestrowaną działalność”, dostawali wezwania do zapłaty zaległych składek ZUS.

Podstawa prawna, a w tym art. 5 ustawy Prawo przedsiębiorców, została poprawiona, a zgodnie z nią, działalność nierejestrowana jest formą prowadzenia biznesu przez osobę fizyczną, która przez ostatnie 5 lat nie wykonywała działalności gospodarczej. W praktyce oznacza to, że osoba, która chce prowadzić taką działalność, nie musi jej rejestrować pod warunkiem, że jej dochód nie przekracza 50% minimalnego wynagrodzenia, które w 2018 roku stanowiło 2100 zł brutto. Tym sposobem daje nam to 1050 zł brutto przychodu z działalności, której nie musimy rejestrować. Dochód należy jedynie wpisać w PIT za poprzedni rok.

Czy to znaczne ułatwienie dla przedsiębiorców? Ci doskonale wiedzą, ile formalności trzeba wypełnić, aby postawić pierwsze kroki w biznesie. 1050 zł brutto, i to jeszcze liczone od przychodu, a nie od realnego dochodu, wydaje się śmiesznie mało. Nie jest to jednak udogodnienie skierowane w stronę przedsiębiorców, którzy chcą działać na większą skalę. To raczej sposób na to, aby część Polaków wyszła z szarej strefy i spróbowała swoich sił w prawdziwym i legalnym biznesie. Działalność niezarejestrowana, jak jej nazwa wskazuje, nie wymaga składania wniosków do CEIDG i ZUS, a tym samym opłacania składek.

To nie koniec nowości… melodia przyszłości

Zmian jest więcej, jednak nie wszystkie są pewne. Najbogatsi Polacy powinni przygotować się na stopniowe wprowadzanie podatku solidarnościowego, który zacznie obowiązywać od 2020 roku. Daninę solidarnościową odprowadzą podatnicy, których roczny dochód przekroczy 1 mln zł. 0,15% zasili dofinansowania dla opiekunów osób niepełnosprawnych.

Przedsiębiorcy, którzy będą chcieli przenieść firmę do innego kraju, muszą być z kolei gotowi na tak zwany exit tax – szczegóły nie są jednak jeszcze znane i wszystko wskazuje na to, że nowe opłaty pojawią się dopiero w 2020 roku.

Rząd planuje również obniżenie stawki CIT z 15% do 9%, która w 2017 roku zostało już obniża z 19% do 15%.

Osoby handlujące kryptowalutami powinny być gotowe na nowy podatek. Rząd uregulował przepisy dotyczące obrotem walutami cyfrowymi i nałożył podatek – 19% od dochodu. Ma to jednak charakter tymczasowy i obowiązuje do 30 czerwca 2019.

Kolejny rok to też dalsze podwyżki podatków lokalnych. Za sprawą inflacji, podatnicy zapłacą więcej średnio o 1,6% w porównaniu z rokiem 2018. Chodzi głównie o podatek od nieruchomości, środków transportu, podatek leśny i rolny.