Allegro na giełdzie czy naprawdę warto zainwestować pieniądze?

Duża redukcja zleceń i rekordowa cena po IPO sprawiła, że na rozważanie zakupu udziałów w Allegro jako inwestycji wpływa jeszcze jeden element - popularność. Słusznym wydaje się więc całościowe poznanie czynników, które mogą zmniejszyć efekt popularności.

Allegro – co robi i jak zaczynało?

Warren Buffett mawiał, że należy inwestować tylko w to co się rozumie. Nie chodzi tylko o to, żeby znać specyfikę instrumentu, ale również co się za nim kryje. Inwestując w Allegro należy więc wiedzieć, że nie tylko zajmuje się obsługą serwisu aukcyjnego o takiej samej nazwie. W skład Allegro S.A. wchodzą również serwisy internetowe (np. Ceneo, Bankier.pl, OtoMoto). Do działalności podstawowej zalicza się również platformę  eBilet, która od września 2020 roku należy do Allegro. To wszystko sprawia, że spółka jest polskim liderem jeśli chodzi o handel elektroniczny (e-commerce).

Sam serwis Allegro jest rodzimą odpowiedzią na popularność zagranicznych i podobnych portali (np. eBay). W 1999 roku spółka Surf Stop Shop stworzyła platformę do handlu. Dziś serwis zapewnia ponad milion transakcji każdego dnia i 20 milionów unikalnych odwiedzin miesięcznie.

Analiza wskaźnikowa dla Allegro

Dokonywanie analiz wskaźnikowych w oparciu spółek po IPO jest często w ogóle niezasadne. Pomijają już zjawisko mydlenia oczu (ang. windows dressing, podwyższanie wartości aktywów w ramach zmian polityki rachunkowości), to ceny akcji charakteryzowały się takimi nieadekwatnościami, że możliwe jest znalezienie takich wyników jak stosunek ceny akcji do zysku w wysokości 250. Jeśli więc naszą decyzję opieramy na wynikach analizy wskaźnikowej, to powinniśmy poczekać co najmniej rok.

Na jakie ryzyka jest narażona spółka?

Jeśli jednak już teraz jesteśmy zainteresowani zakupem akcji Allegro, to powinniśmy rozważyć przede wszystkim ryzyka na jakie jest narażona spółka. Mimo, że branża handlu przez Internet powinna w najbliższym czasie rosnąć, to nie należy tego utożsamiać z sukcesem Allegro. Nieraz zdarzało się, że lider krajowy nie nadążał za konkurencją.

Wskazuje się, że na kłopotliwa dla Allegro może być wysoka konkurencyjność branży. Wzmacnia to globalizacja rynków i ułatwiony dostęp do produktów wystawianych na serwisach zagranicznych. Wydaje się, że rozpowszechnienie działalności wykorzystujących tzw. dropshipping, nie pozwoli na wzrost zysków Allegro.

Niemniej ważnym czynnikiem ryzyka jest zamożność klientów. Jeśli w wyniku koronakryzysu, klienci będą mniej zamożni, to nie należy się spodziewać wzrostu sprzedaży. Uważa się jednak, że takie ryzyko może być dobrze zminimalizowane przez wejście na zagraniczne rynki. Allegro może również realizować zmiany w zakresie wysokości prowizji.

W prospekcie emisyjnym Allegro, wskazano, że problematyczne mogą być awarie systemów (też systemów płatności) i stron Allegro. Pominięto jednak takie elementy jak działalność hakerów internetowych, którzy mogą np. zablokować serwis albo spowodować konieczność zablokowania serwisu (np. wyświetlanie niestosownych ofert). Również nie określono wpływu zmiany prawodawstwa. Możliwe są np. zmiany podatkowe, jak i zmiany dotyczące ochrony prywatności klientów.

Słusznie uważa się, że spółka może również niewłaściwie zarządzać wzrostem. Innymi słowy, wzrost zysków, może powodować, że Allegro zacznie inwestować w mniej opłacalne projekty. Wpływ na to może mieć zarówno nieadekwatna strategia, jak i decyzje menadżerów nieoparte na rachunku ekonomicznym, a oparte na takich wartościach jak prestiż (np. duża siedziba pomocnicza spółki).

Co ważne, dyrektor finansowy Allegro informował, że w przewidywalnej przyszłości nie należy spodziewać się wypłaty dywidendy. Nie świadczy to oczywiście o niewypracowaniu zysku, ale o chęci spółki na wykorzystywanie możliwości inwestycyjnych.