SLOW LIFE czy życie w biegu?

Chcesz żyć pełniej i bardziej świadomie? Wybierz slow life – powolne życie, a przynajmniej wolniejsze. Jeśli wiesz, że nie możesz zwolnić tempa na stałe – naucz się przynajmniej co jakiś czas odsuwać od siebie problemy codzienności, chociaż na chwilę...  Musisz resetować swój umysł zaśmiecany codziennie potężną dawką zbędnych informacji. Wszak resetuje się nawet komputery.

 

Jak uczynić życie wolniejszym?

Pamiętaj, że slow life to stan ducha, umysłu. To samoświadomość! Ale jak przestawić organizm na wolniejsze tempo? Jak zahamować gonitwę myśli? Zadaj sobie ważne pytanie: Co uspokajało ludzi od zawsze? Natura, sztuka… Wyjazd – zmiana otoczenia… Jednak nie wystarczy wyjechać, zmienić miejsce – wszędzie, gdzie się udasz, zabierzesz przecież ze sobą SIEBIE. Ponieważ od czegoś trzeba zacząć zmianę stylu życia, rozważ nasze propozycje.

1. Szukaj ciszy! Tylko przy jej dźwięku usłyszysz własne myśli. W zgiełku zostaniesz zagłuszony przez innych.

Slow life nie polega na zagłuszaniu swoich myśli, lecz na porządkowaniu ich, wnioskowaniu... Informacje cię torpedują – nie masz możliwości ich zweryfikować, dlatego coraz częściej dajesz się zmanipulować. Podejmujesz zbędne działania – krzątasz się niepotrzebnie. Tracisz czas i... zdrowie, pieniądze… Znajdź sobie jakieś schronienie przed lawiną informacji i reklam. Dla każdego schronieniem będzie coś zupełnie innego – ławka w parku, polna dróżka wśród zbóż, brzozowy gaj…zacisze własnego domu...

2. Skuteczniej ZARZĄDZAJ!

Czasem, sobą i współpracownikami! Pilnuj ważnych spraw, drobne odłóż na potem – i pamiętaj, nie dasz rady zrobić wszystkiego sam. Naucz się delegowania zadań. Ale czyń to profesjonalnie. Bowiem tylko w ten sposób odciążysz siebie i nie umęczysz tych, z którymi żyjesz i pracujesz na co dzień. Przydzielaj innym zadania, które są zgodne z ich predyspozycjami, umiejętnościami i wiedzą.

3. Zrezygnuj z czegoś!

Uczyń to, by zrobić miejsce dla czegoś innego. Nie bój się odcinać tych „gałęzi”, które już dawno nie dają żadnych owoców. Otwórz się na zmiany. Więcej namysłu i refleksji – zamiast życia w biegu. Obiad domowy – w miejsce gotowych przekąsek, itd. Czy znasz zapach herbacianych róż? Smak dobrej kawy?...

Zrezygnuj z pędu, a pojawią się nowe zapachy, smaki…sukcesy.

4. Poznaj siebie!

Ważna uwaga… Slow life mogą prowadzić tylko ci, którzy znają siebie, ale tak naprawdę. Ci, którzy wiedzą, co ich zrani, a co potrafi ukoić. Czy wiesz, że najwięcej czasu i wysiłku zajmuje nam udawanie kogoś, kim nie jesteśmy. Strata czasu – wilk nie będzie zającem, a zające wilkiem. Przecież bardzo niewygodnie jest w cudzej skórze. 

Nie warto też ślepo podążać za cudzymi modami. Lepiej samemu wyznaczać nowe trendy!

5. Idź własną drogą!

Trzeba mieć odwagę, by iść pod prąd – bo przecież wielu twierdzi, że łatwiej płynie się z prądem rzeki. Niech jednak przekonają cię słowa piosenki „My way” wykonywanej przez zespół Raz Dwa Trzy:

Bo przecież jest niejeden szlak, gdzie trudniej iść, lecz idąc tak 
Nie musisz brnąć w pochlebstwa dym
I karku giąć przed byle kim,
Rozważ tę myśl, a potem idź, idź swoją drogą.

Iść własną drogą, przecierać szlak nie jest łatwo, ale warto. Tylko tak realizuje się własne plany i marzenia.

6. Spróbuj być sobą!

Slow life to również umiejętność wyrażania siebie. Pozwól sobie na nowy strój, nowy styl. Włącz dobrze pojęty program zmian.

Przerwij transmisję danych o sobie w mediach społecznościowych. Twój umysł podsunie ci coś nowego, twórczego, niepowtarzalnego… Wtedy poznasz smak bycia sobą. Zaufasz sobie…

7. Pokonuj stres!

Slow life to umiejętność eliminowania zbędnego stresu. To selekcja danych, uważne przyglądanie się przede wszystkim…sobie. To samowspółczucie. To umiejętność wyciszania wewnętrznego krytyka, który wciąż nadaje… Jeśli już wiesz, co cię uskrzydla, będzie łatwiej walczyć ze stresem.

Zacznij zwyczajnie…

Zwiększ dawkę tego, co lubisz, co czyni cię lepszym, co cię rozpogodzi w pochmurny dzień.

Zminimalizuj porcję tego, co cię przytłacza, zasmuca, rujnuje twój spokój, podkopuje pewność siebie…

8. Poprawiaj relacje z innymi!

Inni…mogą burzyć harmonię naszego życia, wyrywać piórka z naszych skrzydeł. Nie pozwalać wzbić się lub uporczywie ściągać nas w dół. Pamiętaj, są jednak i tacy, którzy emanują dobrą energią – uskrzydlają. Slow life to unikanie tych pierwszych i poszukiwanie drugich.

Toksyczne relacje kolidują z programem spokojnego życia. Zatruwają wszystko, wysysają energię. Jesteś wrakiem. Nie stać cię na pogodę ducha.

Kto wybiera slow life, ma czas dla innych. Ma czas na rozmowę – nie SMS czy email. Rozmowę – nie slogan, hasło, namiastkę…

Czy chociaż spróbujesz nieco zwolnić tempo?

Decyzja należy do ciebie…Nikt nie przeżyje za ciebie twojego życia – zrób to zatem najlepiej jak potrafisz – uwzględniając realia, ale też pokonując bariery i ograniczenia...

Nie daj się nikomu ograbić z czasu, który jest twój.

A zatem – pełniejszego, wolniejszego życia! I najważniejsze...

Jeśli szukasz kogoś, kto zmieni styl twojego życia, po prostu spójrz w lustro!